Zmęczenie, którego nie uleczy sen

Kasia
28-04-2025

2 min


Są takie dni, kiedy zmęczenie wlewa się w każdą komórkę ciała.

Nie takie zwykłe – po ciężkiej pracy czy nieprzespanej nocy.

Ale głębokie.

To, które nie mija po godzinie odpoczynku ani po weekendzie na kanapie.

To, które mówi:

„Nie chodzi już tylko o zmęczenie ciała.

Chodzi o to, że Twoja dusza potrzebuje ciszy.”

Zmęczenie, które drenuje z marzeń.

Zmęczenie, które zabiera kolory świata.

Zmęczenie, które mówi cicho, ale bardzo wyraźnie:

„Zatrzymaj się. Inaczej zgubisz siebie.”

🧡 To nie jest słabość.

To nie jest porażka.

To nie jest znak, że jesteś „nie dość silna”.

To Twój wewnętrzny system ostrzegawczy.

Twój organizm i Twoja dusza próbują Cię ochronić.

Wołają o coś więcej niż odpoczynek.

O:

  • prawdę,
  • przestrzeń,
  • autentyczność.

Czego potrzebujesz naprawdę?

Może nie więcej zadań do odhaczenia.

Może nie jeszcze jednej motywującej książki.

Może nie jeszcze szybszego biegu.

Może potrzebujesz przestać.

Usiąść w ciszy.

Pozwolić sobie na to, by nie musieć być niczym więcej niż sobą.

Nie zawsze chodzi o to, by być silniejszą.

Czasem chodzi o to, by być prawdziwą.

Prawdziwe zmęczenie wymaga prawdziwej troski.

O siebie. O swoje granice. O swoje światło, które nie ma być wiecznie włączone dla innych.

Jeśli dziś jesteś zmęczona tak bardzo, że trudno Ci nawet sięgnąć po pomoc – wiedz, że nie jesteś sama.

I że właśnie w tej chwili zasługujesz na najwięcej łagodności.

Dla siebie.

Nie dla świata.

Dla siebie.

Kasia – czekoladka z nutką chili, która też wie, jak to jest...