Relacje na nowo: nie wracam tam, gdzie musiałam udawać siebie

Kasia
20-07-2025

4 min

Są takie relacje, które kiedyś były wszystkim.

Bez których trudno było oddychać.

Które dawały poczucie przynależności – choć za cenę siebie.

Są takie rozmowy, po których zostaje ślad na gardle, bo nie wypowiedziałaś tego, co naprawdę chciałaś powiedzieć.

Bo nie wypadało.

Bo „przecież i tak nie zrozumieją”.

Bo było „już za późno”.

Są takie relacje, w których byłaś obecna – ale niewidzialna.

W których przesiadywałaś latami, próbując „naprawiać”, „budować”, „uratować”.

W których zjadałaś siebie po kawałku, żeby utrzymać coś, co od dawna nie miało z Tobą nic wspólnego.

Ale przyszedł czas.

Ten moment, kiedy coś w Tobie przestało się zgadzać.

Kiedy nie chciało Ci się już dłużej wchodzić w stare role.

Uśmiechać się, kiedy pękałaś od środka.

Być „tą miłą”, „tą rozważną”, „tą zrównoważoną”, której nie da się zranić.

I wiesz co?

To był najodważniejszy akt Twojej dorosłości:

nie wracać tam, gdzie musiałaś udawać siebie.


Nowa ja nie zmieści się w starym świecie

To, że rośniesz, że dojrzewasz, że Twoje granice zaczynają mieć kontur – nie jest atakiem.

To nie egoizm. To życie.

Zmiana Twojej relacji z samą sobą – wpływa na wszystko.

Bo kiedy zaczynasz siebie widzieć, to trudniej znosić bycie niewidzialną.

Kiedy zaczynasz siebie słyszeć – przestajesz słuchać tych, którzy mówią, że „za bardzo”, „znowu się czepiasz”, „przesadzasz”.

Nie chcesz już dawać więcej niż dostajesz.

Nie chcesz być tłem.

Nie chcesz być „opcją”.

I nie musisz.


Co się dzieje, kiedy mówisz „dość”?

Być może stracisz część kontaktów.

Być może ktoś powie, że „zrobiłaś się dziwna”.

Może nawet się odwrócą.

Ale zostaniesz Ty.

A Ty – jesteś najważniejszym człowiekiem, z jakim spędzisz życie.

To Twoje „tak” ma znaczenie.

To Twoje „nie” zmienia rzeczywistość.

Bo relacje nie mają być pułapką, w której uczysz się jeszcze lepiej milczeć.

Mają być spotkaniem. Prawdziwym.

Z kimś, kto widzi Cię taką, jaką naprawdę jesteś – i nie próbuje tego zmieniać.


5 refleksji

  1. Z kim wciąż grasz starą rolę – choć już Cię w niej nie ma?
  2. W jakich relacjach jesteś „mniejsza”, żeby ktoś inny czuł się lepiej?
  3. Gdzie Twoje granice są tłumione, żeby „nie było dramatu”?
  4. Kto z Twojej przeszłości ma wciąż zbyt duży głos w Twoim „teraz”?
  5. Jaką relację warto dziś domknąć – choćby wewnętrznie?


To zaproszenie, żeby odnowić relację – nie tylko z innymi, ale przede wszystkim ze sobą.

Z tą, którą dziś jesteś.

Nie z tą, którą kiedyś się zmuszałaś być.

Nie wracaj tam, gdzie musiałaś udawać siebie.

Zacznij tworzyć przestrzenie, w których możesz oddychać pełnią.

Z miłością, bez uległości.

Z prawdą, bez strachu.

Z sobą – naprawdę.