Puszczanie iluzji. Odzyskiwanie siebie

Kasia
07-09-2025

4 min

Pełnia w Rybach z zaćmieniem to moment, w którym światło zagląda w miejsca, które zwykle chowamy najgłębiej. To czas, gdy iluzje pękają jak cienki lód, a prawda – choć czasem bolesna – zaczyna wychodzić na powierzchnię.

Ale ten tekst nie jest tylko o pełni.

Jest o Tobie.

O tym, jak przez lata nosisz w sobie iluzje – i jak możesz je wreszcie puścić.


Czym są iluzje, które nosimy?

Iluzje to nie bajki, które opowiadamy dzieciom.

To bajki, które opowiadamy sobie same.

„Muszę być idealna, żeby mnie kochano.”

„Muszę dawać radę, żeby zasługiwać.”

„Muszę udowodnić, żeby być wystarczająca.”

Każde z tych zdań to iluzja. Brzmi jak prawda, ale tak naprawdę odcina Cię od Ciebie samej.


Dlaczego tak trudno je puścić?

Bo iluzje dają poczucie bezpieczeństwa.

Powtarzasz je, bo wydaje Ci się, że chronią Cię przed odrzuceniem, porażką, samotnością.

Ale cena jest ogromna: tracisz siebie.

Z czasem iluzje stają się jak drugie ubranie – ciasne, niewygodne, ale boisz się je zdjąć, bo przecież nie wiesz, jak wygląda świat bez niego.


Prawda, której nie da się zatrzymać

Zaćmienia, pełnie, wielkie zmiany w życiu – one nie tyle „coś zabierają”, ile pokazują Ci, czego już dawno powinnaś się pozbyć.

I nagle czujesz, że to, co nosiłaś na plecach, wcale nie było Twoje.

Twoja wartość nie zależy od tego, ile ogarniasz.

Twoje światło nie znika, gdy się potkniesz.

Twoja wolność zaczyna się wtedy, gdy przestajesz udowadniać.


Jak puścić iluzje?

1. Nazwij je.

Zapisz, w co wierzysz, że „musisz”, żeby być wystarczająca.

2. Zadaj pytanie:

„Czy to naprawdę moje?”

Czy to głos rodziców, nauczycieli, społeczeństwa – czy Twój?

3. Oddychaj i puszczaj.

Napisz zdanie: „Dziękuję – i puszczam.”

Pozwól, żeby Twoje ciało poczuło ulgę.

4. Zrób krok w prawdę.

Zrób dziś coś, co nie mieści się w Twoim dawnym „muszę”.

Może to będzie odpoczynek w środku dnia.

Może szczera rozmowa.

Może odważne „nie”.


Odzyskiwanie siebie

Kiedy puszczasz iluzje, najpierw pojawia się lęk.

Bo jeśli nie „muszę”, to co dalej?

Ale zaraz potem pojawia się coś innego: oddech.

I właśnie wtedy zaczynasz odzyskiwać siebie.

Tę prawdziwą.

Nie idealną, nie udającą, nie na pokaz.

Tylko taką, która po prostu jest – i w tym jest piękna.


Na koniec

Pełnia w Rybach z zaćmieniem to mocny symbol, ale nie potrzebujesz księżyca, żeby zacząć puszczać iluzje.

Możesz to zrobić tu i teraz.

Nie musisz dłużej grać w cudze scenariusze.

Bo wolność nie przychodzi wtedy, gdy wszystko masz pod kontrolą.

Wolność przychodzi wtedy, gdy odważysz się powiedzieć:

„Nie muszę. Dziękuję – i puszczam.”


Jeśli czujesz, że w Twoim życiu jest za dużo „muszę”, a za mało „chcę” – zapraszam Cię do współpracy indywidualnej. Razem poszukamy prawdy, która już w Tobie jest.