Bliskość ze sobą – najważniejsza relacja, od której wszystko się zaczyna

Kasia
18-05-2025

4 min

W świecie, który krzyczy „bądź lepsza”, „napraw się”, „osiągaj więcej” – bliskość ze sobą może wydawać się luksusem.

Czymś, co odkładamy „na potem”, kiedy już ogarniemy wszystko inne.

Ale to właśnie relacja z samą sobą jest tym, co decyduje o jakości każdej innej relacji, decyzji i kierunku, w którym zmierzasz.

Nie chodzi o to, by siebie polubić.

Chodzi o to, by siebie poznać, zaakceptować i być dla siebie obecną – bezwarunkowo.

Co to właściwie znaczy „być blisko siebie”?

To nie slogan. Nie hasło z Instagrama.

To bardzo konkretne doświadczenie:

– gdy przestajesz udawać, że wszystko gra

– gdy słyszysz swój smutek i nie przeganiaj go kolejnym zadaniem

– gdy pozwalasz sobie na zachwyt, bez tłumaczenia się, że „inni mają gorzej”

– gdy nie analizujesz siebie w nieskończoność, ale po prostu… jesteś

Bliskość ze sobą to praktyka obecności – nie wtedy, gdy jesteś „ogarnięta”, ale właśnie wtedy, gdy jesteś w rozsypce.

Bo jeśli potrafisz być ze sobą wtedy, gdy jest Ci trudno – to jesteś naprawdę dla siebie.

Dlaczego tak często siebie opuszczamy?

Bo nikt nas nie nauczył, jak być przy sobie, gdy boli.

Bo emocje były nazywane „przesadą”.

Bo ciało – krytykowane.

Bo potrzeby – tłumione.

Zbyt długo uczono nas, że na miłość trzeba zasłużyć.

Że trzeba być miłą, silną, wydajną.

I że „bycie dla siebie” to egoizm.

Ale prawda jest inna:

Jeśli nie jesteś po swojej stronie – cały świat nie wystarczy, żeby poczuć się kochaną.


Jak wygląda bliskość ze sobą w codzienności?

Nie chodzi o idealne rytuały czy afirmacje na lodówce (choć mogą pomóc).

Chodzi o te mikrochwile, które zmieniają wszystko:

🔹 Zamiast siebie ocenić – zapytasz: „dlaczego to mnie tak dotknęło?”

🔹 Zamiast zagłuszyć napięcie – położysz dłoń na brzuchu i weźmiesz oddech

🔹 Zamiast uciec w działanie – usiądziesz i usłyszysz swój smutek

🔹 Zamiast cisnąć dalej – powiesz sobie: „wystarczam nawet teraz”

To jest prawdziwa czułość.

Nie wtedy, gdy wszystko gra – ale wtedy, gdy nie gra, a Ty mimo to nie odchodzisz od siebie.

Co daje ta relacja?

📍 Spokój, który nie zależy od zewnętrznych warunków

📍 Głębokie poczucie bezpieczeństwa – bo wiesz, że jesteś dla siebie dostępna

📍 Odwagę – bo nie musisz się bać trudnych emocji

📍 Autentyczność w relacjach – bo przestajesz zakładać maski

A przede wszystkim:

wolność od wiecznego naprawiania się.

Wolność, by być ze sobą taką, jaka jesteś – bez obietnic, że „jutro już będziesz lepsza”.

Dlatego w TUWEO zapraszam Cię na Tydzień Bliskości ze Sobą

Nie po to, by znów coś osiągać.

Ale po to, by:

przestać od siebie uciekać,

usłyszeć siebie bez filtrów,

– i wrócić do tej relacji, która trwa całe życie – relacji z Tobą.

Codziennie przez 7 dni będziemy spotykać się w bezpiecznej przestrzeni:

rano – z intencją,

w ciągu dnia – z refleksją,

wieczorem – z łagodnym powrotem do siebie.

Nie musisz się przygotować. Nie musisz być gotowa.

Wystarczy, że pojawisz się w tej relacji – z sobą.

(1) Facebook

Bo bliskość ze sobą nie jest nagrodą.

Jest wyborem. Codziennym. Czułym. Twoim.

Z serca,

Kasia – mentorka dobrostanu